Elita Chata IT

Zmorka, no dzieje się to co napisałam wyżej, posty przybywają w tak "zastraszającym" tempie, że nikt już nie jest w stanie ich przeczytać, a tym bardziej na nie odpisywać Mr. Green

O wszechobecną miłość która objawia się tym, że proszę o kawę albo kawałek poduszki to wszyscy miłujący przepadają bez śladu co by na nich do robienia tej kawy czy dawania poduszki nie padło Mr. Green

rychło w czas Mr. Green

Taaaaa.... no dziękuję za gromadny odzew... zawsze można na was liczyć... tak bardzo, że... sama sę tę kawę zrobie... bez łaski... Mr. Green

No dobra... szukam ochotnika do robienia mi kawy co rano, zebym miala juz taka w sam raz do picia jak przychodze do roboty Mr. Green

Zgłoszenia prosze zostawiać na forum lub wysyłać na Berdyczów Mr. Green

coraz bardziej sie Ciebie boje Mr. Green

Tajemnica państwowa, zresztą i tak nie dało to żadnego skutku... kawe dalej se musze sama robic bo inaczej ani kawy, ani poduszki... jak zwykle... wszyscy mnie olewaja Mr. Green

No możesz być pewna, że w sprawie kawy juz ochrzanilam kogo trzeba Mr. Green

Z braku poduszki musiałam się jakoś ratować... zresztą o kawę też prosiłam, ale akurat nie na forum publicznym Mr. Green

Tydzien czekałam na tą poduszkę i pies z kulawą nogą się nie pofatygował żeby mnie wspomóc to se w końcu kawe zrobiłam (a propos też nie było chętnych żeby mi zrobić), zresztą poduszki też jak nie był ...

Za poźno!! już kawe wypiłam Mr. Green

No i tak jest ten durny świat skonstruowany... o jakiejś miłości bzury plotą, a byle poduszki niewyspanemu krukowi nikt nie pożyczy ... ech... co za ludzie nieużyci Mr. Green

ma ktoś pożyczyć poduszkę?? Mr. Green

No to cholera... mam przechlapane Mr. Green

miejsca idoli mam juz obsadzone Mr. Green

no tak, ale ja że tak powiem... nie dość że jestem hetero, to jeszcze wybredna Mr. Green

Cholera, i co w tej sytuacji robic?? spieprzać gdzie pieprz rośnie?? Mr. Green

Ufff... no i miłość poszła się... Mr. Green

Zalezy jakiej Mr. Green

ja mam precyzyjne wymagania w tym względzie Mr. Green

Zmorka, prawdę mówiąc ja też nie wiem, dawno straciłam wątek Mr. Green

ale Bambo nasz straszy jakąś miłością swą nieustającą, więc na wszelki wypadek z góry się boje Mr. Green

Tak dla zasady Mr. Green